Niewłaściwy parking w Wiedniu: Kobieta płaci 36 euro za źle zrozumiany znak!
Claudia S. otrzymała mandat w Josefstadt za nieprawidłowe znaki parkingowe. Przykład ostrzegawczy dla kierowców.

Niewłaściwy parking w Wiedniu: Kobieta płaci 36 euro za źle zrozumiany znak!
Niespodziewane kłopoty spotkały w Josefstadt młodą Wiedeńską kobietę. Claudia S., lat 28, w październiku szukała miejsca parkingowego w ruchliwej okolicy. Jak zwykle w Wiedniu, publicznych miejsc parkingowych w strefach parkowania krótkoterminowego jest niewiele i jest ich bardzo mało, ale w końcu znalazła miejsce na Buchenfeldgasse, gdzie zaparkowała swoją Skodę i posłusznie wypełniła bilet parkingowy. Po pospiesznym wyjeździe na ważne spotkanie nie miała pojęcia, że drogę powrotną zepsuje bilet parkingowy.
Gdy wróciła, od razu powitano ją mandatem za parkowanie w strefie zakazu parkowania. Claudia jest jednak pewna, że okoliczności były czymś więcej niż tylko wprowadzeniem w błąd. Dokładne oznakowanie zakazu parkowania znajdowało się w przeciwnym kierunku jazdy. Aby rozpoznać przepis, trzeba było zawrócić – nietypowy wymóg podczas parkowania. Buchenfeldgasse jest również ulicą jednokierunkową i tylko pierwsze kilka metrów jest przejezdne w przeciwnym kierunku. Tak niejasne przepisy szybko mogą doprowadzić do zamieszania, o czym Claudia przekonała się na własnej skórze.
Duża kara za mały błąd
Dla Claudii S. kara w wysokości 36 euro była ceną za nieporozumienie, a fakt, że nie ma nadziei na złożenie apelacji, świadczy o jej frustracji sytuacją na drogach. „To denerwujące, ale wiem, że apelacja raczej nie zakończy się sukcesem” – mówi. Postanowiła zapłacić grzywnę, nie wdając się w batalię prawną. Niemniej jednak ich zadaniem jest ostrzeżenie innych kierowców o zdradliwych przepisach dotyczących parkowania na tym obszarze.
Podstawę prawną tego zjawiska opisuje art. 24 ustawy o ruchu drogowym. Stanowi to, że zakazy zatrzymywania się i parkowania muszą być wyraźnie oznakowane, aby chronić użytkowników dróg przed nieporozumieniami. Przy mnogości przepisów określających, gdzie parkowanie jest dozwolone, a gdzie zabronione, często pozostaje niewiele miejsca na interpretację – jest to wyzwanie, z którym wielu kierowców w obszarach miejskich musi codziennie pokonywać. Zabrania się parkowania m.in. w miejscach, które mogłyby stanowić zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego lub utrudniać przejazd osobom niepełnosprawnym.
Apel o ostrożność
Claudia S. podchodzi do całości z humorem, ale mimo to pragnie otworzyć oczy innym kierowcom. „Czasami myślisz, że zrobiłeś wszystko dobrze, a potem dostajesz mandat” – mówi. Jej celem jest wykorzystanie swojego doświadczenia do uwrażliwienia innych i lepszego zrozumienia zasad wyznaczanych przez miasto. Dlatego apeluje do wszystkich, zwłaszcza w obszarach takich jak Buchenfeldgasse, o zachowanie szczególnej uwagi i, w razie potrzeby, dokładne zapoznanie się ze znakami drogowymi, jeśli nie jest się pewnym.
Należy mieć nadzieję, że wgląd w takie doświadczenia może uchronić kierowców przed niepotrzebnymi karami, a jednocześnie zapewnić lepsze zrozumienie złożonego prawa drogowego w Wiedniu. Temat jest ważny, przecież mimo wszelkich przepisów, w ruchu drogowym zawsze zdarzają się niejasne sytuacje, które powodują dla obywateli więcej zamieszania niż jasności.