Wiedeński nastolatek robi dziurę w biurze – grozi pożarem po sporze o prawo jazdy!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

19-latek uszkodził biuro ruchu drogowego w Wiedniu i groził jego podpaleniem po tym, jak odmówiono mu prawa jazdy.

Ein 19-Jähriger beschädigte das Verkehrsamt in Wien und drohte, es in Brand zu setzen, nachdem ihm sein Führerschein verweigert wurde.
19-latek uszkodził biuro ruchu drogowego w Wiedniu i groził jego podpaleniem po tym, jak odmówiono mu prawa jazdy.

Wiedeński nastolatek robi dziurę w biurze – grozi pożarem po sporze o prawo jazdy!

29 października młody Wiedeńczyk wywołał zamieszanie w biurze ruchu drogowego na Dietrichgasse. 19-latek spodziewał się odebrać prawo jazdy, ale rozczarował się, gdy dowiedział się, że może zostać ono dostarczone pocztą. Ta wiadomość zdenerwowała go i brutalnie obnażył swój brak zrozumienia: wybił dziurę w ścianie biurowca i groził podpaleniem wydziału ruchu drogowego. Kiedy jednak przybyła czujna policja, młody mężczyzna już zniknął. Po złożeniu doniesienia przez władze w jego sprawie toczy się obecnie śledztwo meinkreis.at zgłoszone.

Ten incydent nie jest jedynym, który uwypukla rosnącą przemoc wobec pracowników sektora publicznego. Niemieckie Stowarzyszenie Służby Cywilnej (DBB) podkreśla, że ​​jedna czwarta pracowników sektora publicznego doświadczyła już przemocy. Roland Staude, przewodniczący stanu DBB w Nadrenii Północnej-Westfalii, wzywa do zaostrzenia kar dla sprawców. Szczególnie w kontekście ataków na urzędników, funkcjonariuszy policji i ratowników wzywa do odebrania praw jazdy sprawcom przemocy. Komentuje, że przydatność charakteru tych osób do prowadzenia pojazdu jest więcej niż wątpliwa. Nauczyciele i pracownicy wymiaru sprawiedliwości i władz samorządowych również często muszą stawić czoła przemocy, co podkreśla pilność jego żądań zdf.de notatki.

Oczywiście wśród społeczeństwa istnieje także nadzieja, że ​​takie dyskusje i kampanie odniosą skutek. Należy mieć nadzieję, że wydział ruchu drogowego nie postrzega tego zdarzenia jako odosobnionego aktu przemocy, ale jako część większego problemu, którym należy pilnie się zająć. Przede wszystkim bezpieczeństwo urzędników służby cywilnej w ich codziennej pracy ma ogromne znaczenie dla utrzymania funkcjonującego społeczeństwa.

Obecna sytuacja przypomina nam, że to, co dzieje się w Wiedniu, to nie tylko problem miejski. Reakcje innych obszarów służby publicznej pokazują, że wyzwania wszędzie są podobne. Istnieje wiele środków zapobiegawczych i modeli skutecznego zwalczania tych ataków. Jeśli spojrzymy na statystyki, szybko stanie się jasne, że nie można lekceważyć potrzeby opracowania kompleksowej strategii zapobiegania przemocy w służbie publicznej.

Wreszcie możemy mieć tylko nadzieję, że incydent w urzędzie ruchu drogowego pobudzi nas do działania. Przemoc nie jest żadnym rozwiązaniem i wszyscy powinniśmy współpracować, aby działać z szacunkiem i bez przemocy.